Znalazłem w sieci (a może samo mnie znalazło?) użyteczne narzędzie do wizualizacji (pewien Szkot się w grobie przewraca, Aum...), i jak to z każdym nowym narzędziem rozpocząłem wykonywanie przeróżnych wygibasów (pseudo-)intelektualnych.
Obok rezultat: porównanie mojego potwora w stanie ze złożoną klawiaturką z najbardziej oczekiwanym jazzy i juicy urządzeniem roku (choć ja bardziej czekam na nowe MacBooki, hehe). Proszę sobie uświadomić, że obydwa telefony posiadają niemal identyczny rozmiar
wyświetlacza (3,6 cala XDA Exec kontra 3,5 cala iPhone), przy
zupełnie innych gabarytach.
Strona - narzędzie wabi się Sizeasy. Polecam, jeżeli ktoś stoi przed zakupem jakiegoś urządzenia, bo np. do budowy ołtarza z bursztynu Sizeasy nie nada się wcale. Ale przyjemnie przełoży dwuwymiarowe milimetry na coś bardziej przyswajalnego dla szarej materii. Gdy porównacie nową zabawkę do talii kart czy opakowania od płyty CD (dwa z wbudowanych w stronę szablonów do wyboru, a w świecie realnym: dwa wymarłe wynalazki), czy też dwa modele rozważanego urządzenia, od razu będzie milej. A może się mylę?
Wiecie, że "Zorro" to lis po hiszpańsku?
Wednesday, March 28, 2007
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment